Zrób pierwszy krok, otwórz usta by pomóc

Zarezerwuj kilka minut. Bez bólu, stresu czy strachu. Zarejestrowanie się w bazie potencjalnych dawców szpiku zajmie Ci chwilę, a możesz podarować komuś szansę na nowe życie. Co godzinę w Polsce ktoś dowiaduje się, że cierpi na nowotwór krwi. Zachorować może każdy z nas, tutaj rządzi równouprawnienie. Nie ma znaczenia nasz wiek, płeć czy pochodzenie. Na szczęście każdy może też pomóc – lekarstwo jest w nas. Dla wielu chorych jedyna szansą na przeżycie jest przeszczepienie szpiku od niespokrewnionego dawcy. Im więcej zarejestrowanych, tym większe szanse na uratowanie czyjegoś życia.

Jedynym źródłem krwi i szpiku kostnego jest organizm człowieka. Nie ma innego źródła, nie wyprodukujemy ich nawet w najnowocześniejszych laboratoriach. Dzięki licznym kampaniom społecznym przyzwyczailiśmy się już do tematu krwiodawstwa, wiemy jak wygląda procedura, że nie sprawi nam bólu, a nawet dostaniemy garść czekolad i wolny dzień w pracy. Niestety pobieranie szpiku nadal budzi obawy. Mimo, że jest procedurą nieco bardziej złożoną, nie powinno być kojarzone z bólem czy strachem. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że rejestracja w bazie potencjalnych dawców, to pierwszy krok, by uratować komuś życie. – Podobno o człowieku świadczą jego czyny. Od zawsze chciałam zrobić coś dobrego, dlatego pod koniec 2012 roku trafiając na stronę DKMS bez chwili wahania zamówiłam pakiet i zarejestrowałam się. Skoro można komuś pomóc i dać szansę na nowe życie, to czy jest się nad czym zastanawiać… – mówi Monika Antoń, która za pośrednictwem Fundacji DKMS Polska  podarowała szpik 17-latce chorej na białaczkę.

Od czego zależy, czy to właśnie my będziemy mieć szansę, by pomóc? Decyduje o tym układ antygenów HLA, na podstawie którego dopasowuje się dawcę i biorcę. Żeby mogło dojść do przeszczepu dawca i biorca muszą być genetycznym bliźniakami, ich układ antygenów musi być jak najbardziej zgodny. Dopasowanie dawcy i biorcy jest bardzo trudne, bo kombinacji antygenów są miliony. Szczęście mają ci chorzy, którzy znajdą swojego bliźniaka wśród swojego rodzeństwa Niestety ta idealna sytuacja nie zdarza się często i tylko nieco dla ponad 25% pacjentów udaje się znaleźć odpowiedniego rodzinnego dawcę szpiku, dla pozostałych chorych dawców trzeba szukać w bazach potencjalnych, niespokrewnionych dawców. Oczywiście, jeśli oddamy szpik osobie niespokrewnionej, nie przeszkadza to w późniejszym przeszczepie dla kogoś rodziny, o ile zajdzie taka potrzeba.

Jak wygląda pobranie komórek macierzystych?

https://www.youtube.com/watch?v=T7PoWTwStnM

Źródło: Kanał YouTube DKMS Polska  

W Polsce zarejestrowanych jest już ponad 870 tysięcy Dawców komórek macierzystych, z czego w bazie Fundacji DKMS Polska  znajduje się ponad 757 tysięcy osób. Na całym świecie jest ich ponad 25 milionów! Jednak ze statystyk wynika, że zaledwie 5 na 100 osób, które zarejestrowały się w bazach, zostaje dawcami w ciągu 10 lat od rejestracji. Znalezienie bliźniaka genetycznego pacjenta jest trudniejsze niż szukanie igły w stogu siana i dla wielu chorych nadal nie można znaleźć osoby, która mogłaby uratować im życie. Prawdopodobieństwo znalezienia dawcy wynosi 1:20 000, a nawet 1: kilku milionów. To sprawia, że poszukiwania są tak trudne. Szanse rosną, im więcej jest zarejestrowanych potencjalnych dawców.

Dlatego warto pamiętać, że każdy z nas może mieć swojego genetycznego bliźniaka – osobę o identycznym układzie antygenów HLA, która być może potrzebuje naszej pomocy. Rejestracja jest możliwa drogą internetową – na stronie dkms.pl można zamówić bezpłatny pakiet rejestracyjny – formularz i pałeczki do pobrania wymazu z błony śluzowej wewnętrznej strony policzka, potem trzeba tylko wypełnić formularz, pałeczkami pobrać materiał genetyczny do badania i całość odesłać do biura Fundacji. Po około 3-4 miesiącach rejestracja jest zakończona a dawca staje się realną szansą na życie.