My się zimy nie boimy – 3 powody, dla których powinniśmy jeść ser żółty zimą
Zimą zasadniczo polecane przez dietetyków są kasze oraz owoce i warzywa. Produktów, które dodadzą nam siły i uzupełnią brakujące witaminy i minerały, jest jednak o wiele więcej. Jednym z nich jest ser żółty – zdradzamy, jakie ma właściwości i dlaczego nie powinno go zabraknąć w naszym zimowym jadłospisie.
Po pierwsze – wzmacnia odporność
Witaminy z grupy A, B i D oraz cynk i miedź, które zawiera ser żółty, są odpowiedzialne za budowę naturalnej bariery organizmu przed bakteriami i wirusami. Właściwie wszystkie z nich są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, nerwowego i mięśniowego. – Zbilansowana dieta pozwala zachować odporność i dobre samopoczucie. Należy więc sięgać po produkty, których wartość jest wyjątkowa, szczególnie zimą, gdy jesteśmy najbardziej narażeni na niedobór witamin i mikroelementów. Warto wiedzieć, że już jeden plasterek żółtego sera zawiera wartości korzystnie wpływające na odporność fizyczną naszego ciała i nie powinno zabraknąć go w naszym menu – mówi Ewa Polińska z Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej w Mońkach.
Po drugie – poprawia nastrój
Ser żółty zawiera również tryptofan wspierający wydzielanie w organizmie tzw. hormonu szczęścia, czyli serotoniny. Odpowiada ona za nasze samopoczucie. Jej niski poziom może być nie tylko konsekwencją nieodpowiedniej diety, ale też długotrwałego nasilenia złych emocji i wysiłku fizycznego. Ponadto, zawarty w serze dojrzewającym chrom, także koi nerwy, łagodzi bóle głowy i uspokaja. Jest to niezwykle istotne w okresie zimowym, podczas którego dni są krótkie i często narzekamy na złe samopoczucie. – Oprócz tryptofanu i chromu, składników przyczyniających się do poprawy nastroju, ser żółty posiada również te (w tym magnez), które stymulują pracę mózgu oraz poprawiają pamięć i procesy myślenia – uzupełnia Ewa Polińska.
Po trzecie – syci i dodaje energii
Z racji kaloryczności, ser żółty powinien być spożywany systematycznie, ale z umiarem. Zjadany z rozsądkiem dostarcza organizmowi tylko pełnowartościowej energii, nie zaś „pustych kalorii”, tak jak w przypadku zjedzenia batonika. Podany z warzywami, bądź wraz
z bułką razową jest również smaczną alternatywą dla innych wartościowych produktów.
Ser żółty zawiera też białko, które jest jednym z podstawowych składników odżywczych, poza węglowodanami i tłuszczami. – Ser dojrzewający można wykorzystać na wiele więcej sposobów niż chociażby wspomnianą kaszę. Może stanowić składnik sałatek, przekąsek, zapiekanek i dań głównych oraz być po prostu dodatkiem do kanapek. Świetnie smakuje podawany na ciepło i na zimno. Szczególnie w tej pierwszej opcji np. zapiekany w panierce, jest ciekawą propozycją na zimowe popołudnie. Aby przygotować taki posiłek wystarczy wcześniej pokroić ser w plasterki o grubości 1,5 – 2 cm, otoczyć dwa razy w panierce, aby pokryła całą powierzchnię plastra i smażyć na patelni. Smażony ser należy podawać, gdy jest sprężysty i gorący. Najbardziej odpowiednimi gatunkami sera żółtego do smażenia
i zapiekania w ten sposób są sery holenderskie (bez dziur) twarde, pełnotłuste, jak np. Ser Gouda, czy Edamski MSM Mońki – dodaje Ewa Polińska.
Informacje o firmie:
Moniecka Spółdzielnia Mleczarska w Mońkach należy do grona najnowocześniejszych zakładów mleczarskich
w Polsce. Powstała 1 maja 1972 roku z połączenia Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Dolistowie i Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Krypnie. MSM specjalizuje się w produkcji serów dojrzewających typu holenderskiego i szwajcarskiego, masła extra i miksów tłuszczowych, oraz wyrobów proszkowanych: serwatki w proszku i okresowo odtłuszczonego mleka w proszku.
Produkcja w MSM w Mońkach odbywa się przy pomocy najnowszych technologii. Kontrola na każdym etapie wytwarzania gwarantuje, iż produkty są najwyższej jakości. Potwierdza to wdrożony i certyfikowany system Zarządzania Jakością ISO 9001:2000, a także Zakładowy Kodeks Dobrej Praktyki Produkcyjnej / Dobrej Praktyki Higienicznej GMP/GHP oraz System HACCP.
Więcej informacji: www.msm-monki.pl